III Kongres Rozwoju Ruchu Rowerowego w Warszawie, czyli transport intermodalny w praktyce – fotorelacja

W dniach  22-23 września w Warszawie odbył się III Kongres Rozwoju Ruchu Rowerowego, będący kontynuacją dwóch poprzednich, we Wrocławiu i w Lublinie. Z uwagi na organizację Dnia bez Samochodu delegacja lubelska w sile trzech osób wybrała się na drugi dzień Kongresu, który miał miejsce w siedzibie Sejmu RP. Relacja z Kongresu i prezentacje multimedialne powinny być wkrótce dostępne na stronie www.rowerowy.wroclaw.pl , natomiast warty pokazania jest sam sposób dojazdu do Warszawy i podróżowania po niej. Był to klasyczny przykład zastosowania w praktyce transportu intermodalnego, w tym konkretnym przypadku połączenia rowerów i pociągu. Zapraszamy więc na fotorelację z tego dnia.
Pierwszy etap liczący 1,2 km to dojazd rowerem do stacji rowerowej Rondo Berbeckiego. Zapyta ktoś – czemu nie od razu na dworzec kolejowy? Ponieważ nie planowaliśmy jechać z rowerami w pociągu, ta opcja była alternatywą w przypadku powrotu autobusem/busem – nie trzeba by było się wtedy wracać po rower na dworzec kolejowy. Kolejny raz gratulacje dla tego, kto pomyślał o prywatnych stojakach przy stacjach.

Kilkanaście minut i jestem na stacji na Placu Dworcowym. Z braku wolnych miejsc rower trzeba było zwracać przez terminal – dla osób pędzących na pociąg na ostatnią chwilę może być to mocno stresujące.

Po wprowadzeniu bilety relacyjnego podróż do Warszawy pociągami TLK staniała z 44 do 37 złotych. Przewóz roweru dalej kosztuje 9,10 zł.


Do Warszawy jechaliśmy w jednym wagonie z rowerem trzyosobowym, robionym na specjalne zamówienie w Lublinie dla jednej z warszawskich firm. Ciekawostką jest, że ta sama firma robiła tandemy dla Lubelskiego Roweru Miejskiego.

Warszawa, słynne przejście i przejazd rowerowy przez ul. Emilii Plater wywalczone po wielu staraniach. 

Pogoda pod psem, a rowerów na pierwszej stacji prawie nie ma.

Obok niej spotykamy coraz bardziej popularne w Polsce samoobsługowe stacje naprawcze do roweru.

Co najmniej trzy wolne rowery znajdujemy dopiero na drugiej stacji od Dworca Centralnego. Lubelski Rower Miejski i Veturilo działają na jednym systemie, więc nie potrzeba mieć dwóch oddzielnych kont.

Ruch rowerowy w Warszawie jest dużo wyższy niż w Lublinie.

W 13 minut docieramy na ul. Wiejską pod Sejm.

Większość członków sieci „Miasta dla Rowerów” przybyła do Warszawy z własnymi rowerami.

Kongres odbywał się w sali kolumnowej, słynnej z posiedzeń komisji śledczych.

Koledzy z Łodzi przygotowali ulotkę o Tygodniu Mobilności, była tam również wzmianka o Lublinie.

Po zakończeniu Kongresu ruszamy do centrum, infrastruktury prawie brak, ale rowerzystów sporo.

Czasy w których trzeba było męczyć się po Warszawie komunikacją miejską i stać w korkach na szczęście minęły.

Rondo de Gaulle’a.

Nowy Świat.

Na godzinę zostawiamy rowery, Veturilo jest mocno eksploatowane, więc rowery bywają w różnym stanie.

Świętokrzyska w przebudowie. Na odcinku bliżej Powiśla będą pasy rowerowe.

Ul. Królewska, jedna z niewielu w Polsce gdzie dopuszczono ruch rowerowy na bus-pasach.

Ul. Miodowa, jedna z najnowszych ulic z pasami rowerowymi.

Podobnie jak w Lublinie miejsca szczególnie kolizyjne są malowane na czerwono.

Wymiana rowerów.

I wracamy Miodową.

Marszałkowska na południe pusta, na północ stoi w wielkim korku.

Im bliżej Al. Jerozolimskich tym większe problemy z przejazdem.

Chyba najszerszy bus-pas w Polsce, gdzie rowerzysta powinien jechać tam gdzie samochody. Mało kto jednak do tego absurdalnego i niebezpiecznego rozwiązania się stosuje.

Rower w korku wygrywa. Zawsze.

Koniec przygody z Veturilo.

Z różnych peronów i różnymi pociągami „Miasta dla Rowerów” rozjeżdżają się po Polsce.

W ciągu dnia stację przy dworcu kolejowym ofoliowano pod stojaki rowerowe.

Powrót na Rondo Berbeckiego.

Transport intermodalny to łączenie w czasie podróży różnych środków transportu, w zależności od sytuacji i potrzeb. Rower i pociąg to chyba najbardziej popularny przykład, jak widać warto z niego korzystać, zwłaszcza przy rosnącej liczbie systemów wypożyczalni rowerowych.

Zdjęcia: Aleksander Wiącek

Author: Porozumienie Rowerowe

Grupa nieformalna pod Towarzystwem Dla Natury i Człowieka działająca na rzecz infrastruktury rowerowej w Lublinie oraz szeroko pojętą edukację.