Konsultacje (?) koncepcji tras rowerowych w Świdniku

Byliśmy dziś na konsultacjach koncepcji tras rowerowych w Świdniku. Nie byłoby ich, gdyby nie upór organizacji Świdnik miasto dla rowerów.

Spotkanie, które się odbyło ciężko nazwać konsultacjami z mieszkańcami:
– po pierwsze spotkanie odbyło się w godzinach w jakich normalny mieszkaniec Świdnika pracuje,
– po drugie przed spotkaniem nie udostępniono żadnych materiałów,
– po trzecie przygotowane materiały były nie czytelne a ich zakres zbyt ogólny.

Na samym spotkaniu można było się zapoznać wyłącznie z mapą bez części opisowej. Mapa była prezentowana na projektorze przez przedstawiciele firmy opracowującej koncepcję. Polegało to na objechaniu całej mapy i omówieniu poszczególnych rozwiązań. Zabrakło wersji papierowej, na której można spokojnie się przyjrzeć zaproponowanym rozwiązaniom. Jedną wersję papierową posiadał prowadzący, jednak była ona zbyt mała i jak to powiedział: „Jest to JEGO wersja robocza”. Obecny na sali naczelnik z urzędu przyznał, że nie wie w jaki sposób konsultować takie materiały. Zasugerowaliśmy mu by w przyszłości zgłosił się do organizacji rowerowych, które wiedzą jak to robić.
Przedstawiona mapa nie była czytelna. Za podkład użyto (nieaktualnej) mapy zasadniczej, zamiast np. podkładu z geoportalu lub zwykłej mapy. Istniejące trasy oznaczono linią ciągłą, natomiast projektowane linią przerywaną. Przy oddalaniu mapy linie przerywane zlewały się w ciągłe. Dla czytelności zabrakło podziału mapy na poszczególne warstwy – mapa z istniejącą infrastrukturą, mapa z obszarowym uspokojeniem ruchu, mapa z drogami dla rowerów itd.

Samą koncepcję nazwałbym huraoptymistyczną – wszędzie coś zróbmy. Orientacyjnie zakłada wyznaczenie 40 km tras rowerowych. Orientacyjnie, ponieważ tak ważna informacja nie padła w trakcie konsultacji. Dla porównania Lublin w swojej koncepcji zakłada utworzenie ok. 200 km tras rowerowych. Biorąc pod uwagę wielkość Świdnika szkielet podstawowych tras powinien mieć 20-25km. Z koncepcji nie wynika którędy może poruszać się najwięcej mieszkańców czy gdzie jest potrzeba wyznaczania infrastruktury ze względu na gęstość zamieszkania. Praktycznie cały Świdnik, będzie miał jakieś rozwiązania rowerowe. W koncepcji nie ma sensu uwzględniania „wiejskich” dróg, przy których stoi kilka domów a ruch samochodów jest znikomy. Nie potrzeba tam ani pasów rowerowych po których przejedzie kilkunastu rowerzystów dziennie, ani uspokojonego ruchu, którego nikt nie będzie przestrzegał. Wyjątkiem mogą być drogi, które mają prowadzić trasy turystyczne, np. łącznik w kierunku Green Velo. Takich tras na terenie Świdnika może być co najwyżej kilka. Innym wyjątkiem są drogi, których istniejący przekrój pozwala na wyznaczenie pasów rowerowych (np. Lotników Polskich od Jana Pawła II do Piasekciej). W Koncepcji należy skupiać się na trasach, na których będzie się poruszać wielu rowerzystów. Szczególnie istotnym obszarem powinno być Centrum – tutaj strategia w miarę dobrze uwzględnia potrzeby rowerzystów.
W koncepcji zabrakło hierarchizacji tras rowerowych – które trasy są najważniejsze. Takie trasy powinny powstać w pierwszej kolejności z określeniem ile to będzie kosztować i kiedy powstanie. Ważne by przy takiej koncepcji mierzyć środki na zamiary. Lepsza jest koncepcja kilku kilometrów tras, które powstaną niż kilkudziesięciu, których nigdy nie będzie. Z wypowiedzi naczelnika wynikało, że przez najbliższe 4 lata powstaną 3 drogi (Nadleśna, Kusocińskiego, NSZZ Solidarność). Wszystkie te trasy przebiegają daleko od Centrum – z punktu widzenia ruchu rowerowego nie są najważniejsze.
Kolejnym problemem koncepcji jest, że powstając na zlecenie gminy uwzględnia także inwestycje na terenie dróg powiatowych, wojewódzkich, lasów państwowych (np. skrót z Dworcowej w Wojska Polskiego) czy kolei. Niestety na tych obszarach gmina nie może inwestować. Nie zostało to na koncepcji wyraźnie zaznaczono – co jest realne a o co trzeba lobbować.
Niestety ciężko odnieść się szczegółowo do zaproponowanych rozwiązań, ponieważ całość trwała godzinę a zaprezentowanych tras było kilkadziesiąt. Ciężko to nawet nazwać trasami, bo były to raczej rozwiązania na poszczególnych ulicach. Jedyne co rzucało się w oczy to zakończenie jednej z dróg dla rowerów na… schodach (przedłużenie Norwida).
Podsumowując:
Zaprezentowana koncepcja nie wskazuje na podstawowy szkielet tras rowerowych w Świdniku, wręcz nie określa żadnych tras łączących różne cele podróży. Realizacja wielu jego założeń będzie nieefektywna (nie przyniesie wzrostu ruchu rowerowego). Koncepcja nie została oparta o dostępne dane (np. liczba miekszańców, gęstość zamieszkania, główne zakłady pracy etc). Dużym brakiem jest brak hierarchizacji tras, kosztorysu i kolejności realizacji poszczególnych tras.

Author: Porozumienie Rowerowe

Grupa nieformalna pod Towarzystwem Dla Natury i Człowieka działająca na rzecz infrastruktury rowerowej w Lublinie oraz szeroko pojętą edukację.