Prasówka: Coraz niebezpieczniej na lubelskich ścieżkach rowerowych [Kurier Lubelski]

– W okresie wakacji dużo mówi się o wypadkach dzieci podczas prac polowych, tymczasem do mnie trafia coraz więcej małych pacjentów potrąconych na ścieżkach rowerowych, głównie w okolicach Zalewu Zemborzyckiego – alarmuje Ryszard Siwek, chirurg dziecięcy, pracujący w Przychodni Specjalistycznej „Hipoteczna 4”, aktywnie uprawiający sport. – Coraz większym problemem stają się też trampoliny ogrodowe – dodaje.
Do przychodni przy ul. Hipotecznej trafiają dzieci z urazami kończyn dolnych i górnych, które zostały potrącone na ścieżce rowerowej, albo same były sprawcami wypadku.

– Wielu rowerzystów, zamiast jeździć „gęsiego”, ustawia się obok siebie. W takich sytuacjach o wypadek nietrudno. Przy okazji cierpią też piesi – mówi Siwek. – Kiedyś ścieżki rowerowe wysypane były żużlem i sporo osób przychodziło do nas z kamyczkami wbitymi w kolana.
Teraz tego problemu już nie ma, ale za to wypadki na ścieżce prowadzą do wielu kontuzji i złamań. Drogi dla rowerzystów są zbyt wąskie, kostka rozsypuje się na brzegach.
Lekarz uważa, że trasy dla rowerzystów są niebezpieczne i miasto powinno coś z tym zrobić. Postuluje też, by ścieżki rowerowe zostały poszerzone i lepiej zabezpieczone. Część trzeba wyremontować.
– Bardzo dobrze, że działa rowerowy patrol ratunkowy, ale wolałbym, żeby wolontariusze mieli mniej pracy – dodaje Siwek. – Ważna jest przede wszystkim profilaktyka, rozmowy z rowerzystami, ostrzeganie ich przed skutkami szybkiej i nieostrożnej jazdy, a także poprawa bezpieczeństwa na ścieżkach.
Źródło: Kurier Lubelski

Author: Porozumienie Rowerowe

Grupa nieformalna pod Towarzystwem Dla Natury i Człowieka działająca na rzecz infrastruktury rowerowej w Lublinie oraz szeroko pojętą edukację.