Prasówka: Hrebenne: Przejście graniczne nie dla pieszych i rowerzystów [Kurier Lubelski]

Przez przejście w Hrebennem nie można przejechać rowerem. To tym dziwniejsze, że prowadzi tamtędy Centralny Szlak Rowerowy Roztocza. Problem istnieje od lat. O jego rozwiązanie ponownie zaapelował Tomasz Leszczyński, wójt Lubyczy Królewskiej (w tej gminie znajduje się przejście) podczas poniedziałkowego posiedzenia Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego. – Umożliwienie przekraczania rowerzystom i pieszym granicy jest bardzo ważne. Pomogłoby to w rozwoju turystyki transgranicznej – podkreślał Leszczyński. 
Dla rowerzystów zakaz przejazdu to kuriozum. Zwłaszcza że właśnie przez Hrebenne biegnie Centralny Szlak Rowerowy Roztocza, prowadzący z Kraśnika przez Zwierzyniec do Lwowa. To jeden z głównych rowerowych produktów turystycznych, jakimi chwali się województwo lubelskie. 

Przejście graniczne w Hrebennem: żeby przez nie przejechać rowerem lub przejść pieszo, trzeba znaleźć kierowcę, który nas zabierze (© Tomek Koryszko/Archiwum)

Przejście można co prawda pokonać w zorganizowanej grupie (np. rajdy). Ale trzeba to wcześniej zgłosić służbom granicznym. – Razem z kolegą udało nam się też w lipcu ubiegłego roku przejechać przez przejście. Mieliśmy chyba szczęście trafić na dobrych funkcjonariuszy. Ale znam przypadki, kiedy rowerzyści musieli szukać samochodów, których kierowcy zgodzą się ich przewieźć przez granicę. A to nie powinna być loteria: uda się przejechać albo nie – mówi Aleksander Wiącek z Porozumienia Rowerowego. 
Od lat o zmiany walczą samorządowcy, ale też m.in. Lokalna Organizacja Turystyczna „Roztocze”. Póki co – bez skutku. – W jednym z pism w tej sprawie MSW stwierdziło, że utworzenie korytarzy pieszo–rowerowych jest możliwe, ale nie ma na to pieniędzy. Okazuje się, że na budowę kawałka chodnika – bo w praktyce o to chodzi – potrzeba 3,5 mln zł – tłumaczy Michał Basiński, prezes LOT”Roztocze”. – To absurd, by na polsko-ukraińskiej granicy było tylko jedno pieszo-rowerowe przejście: w Medyce. Warto na to zwrócić uwagę zwłaszcza teraz, gdy wszyscy mają usta pełne frazesów o współpracy z Ukrainą, a kontaktów – także turystycznych – się nie ułatwia – dodaje. 
We wtorek nie dostaliśmy z Urzędu Wojewódzkiego odpowiedzi na pytanie, czy i kiedy sytuacja w Hrebennem może się zmienić.
Źródło:
Aleksandra Dunajska
Kurier Lubelski

Author: Porozumienie Rowerowe

Grupa nieformalna pod Towarzystwem Dla Natury i Człowieka działająca na rzecz infrastruktury rowerowej w Lublinie oraz szeroko pojętą edukację.