Cykliści korzystają już z nowego pasa rowerowego, który powstał na jezdni na Nowym Świecie. Droga dla rowerzystów jest wyraźnie oddzielona, pas jest w kolorze czerwonym. – Tylko że prowadzi w jedną stronę. Można nim dojechać od Wrotkowskiej do Kunickiego. A co z jazdą w drugą stronę? Czy urzędnikom ratusza nie starczyło wyobraźni, aby zaplanować trasę też w drugą stronę, w kierunku ul. Wrotkowskiej? – pyta pan Jacek.
Ratusz tłumaczy, że Nowy Świat jest za wąski, aby wydzielić pasy rowerowe w obie strony. – Drugi pas dla rowerzystów o szerokości 1,5 metra po prostu nie mieści się na jezdni. Żeby go wytyczyć, trzeba by było poszerzyć ulicę, a tymczasem inwestycja obejmowała remont nawierzchni i roboty były wykonywane tylko na istniejącej jezdni – wyjaśnia Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
Jak w takim razie mają sobie poradzić rowerzyści jadący Nowym Światem?
– Ruch w kierunku ul. Wrotkowskiej odbywa się na ogólnych zasadach, czyli rowerzyści muszą korzystać z jezdni – tłumaczy Aleksander Wiącek z Porozumienia Rowerowego. I przypomina: – Ważne, aby cykliści pamiętali, że po nowym pasie dla rowerów na Nowym Świecie można jeździć tylko w kierunku ul. Kunickiego. Jazda „pod prąd” jest niezgodna z przepisami i stwarza olbrzymie zagrożenia.
Ratusz nie wyklucza, że na Nowym Świecie powstanie dodatkowa droga dla cyklistów. – W ramach projektu„Europejska Stolica Turystyki Rowerowej”. Zakłada on powstanie 30 km nowych pasów i ścieżek rowerowych. Projekt nowych połączeń mamy otrzymać do 30 października – dodaje Kieliszek.
Fot.: Jacek Babicz
Źródło:
Artur Jurkowski
Kurier Lubelski
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/954558,moj-reporter-rowerem-przez-nowy-swiat-tylko-w-jedna-strone,id,t.html
Author: Porozumienie Rowerowe
Grupa nieformalna pod Towarzystwem Dla Natury i Człowieka działająca na rzecz infrastruktury rowerowej w Lublinie oraz szeroko pojętą edukację.