Prasówka: Ul. Filaretów: Internauci znajdują usterki na ścieżce. Poprawki dopiero jesienią [Dziennik Wschodni]

W jednym miejscu powstaje zapadlisko, a w innym duże wybrzuszenie. Do internetu trafiają kolejne zdjęcia usterek na ścieżkach rowerowych przy ul. Filaretów. A chodzi już nie tylko o feralny odcinek od Zana do Jana Pawła II, ale też fragment od Zana do Głębokiej.
O ścieżkach rowerowych wzdłuż ul. Filaretów pisaliśmy już wielokrotnie. Pod lupę braliśmy trasy wykonane po obu stronach dwupasmówki na odcinku znajdującym się między rondami. Na znacznym odcinku tej drogi robotnicy układali zbyt zimny asfalt, przez co nawierzchnia była złej jakości i w wielu miejscach konieczna była jej wymiana. Drogowcy mieli opory przed solidną naprawą ścieżek, w kilku miejscach położyli masę, którą można było zgarniać garściami i to gołą ręką. Dopiero po kilku publikacjach opisujących drogowy bubel wykonawca wymienił nawierzchnię na wadliwych odcinkach.

Internauci: Trzeba zacząć chyba otwarcie mówić, że ta droga rowerowa nadaje się do rozebrania i zbudowania od nowa. Jak dostaną po kieszeni to może się oduczą partactwa (fot. Wojciech Nieśpiałowski)

Teraz okazuje się, że na ścieżkach pojawiają się kolejne niespodzianki. Sporą porcję takich zdjęć zamieścił w internecie jeden z użytkowników forum skyscrapercity.com, punktując niedoróbki również na nieco wcześniej wykonanym odcinku między Głęboką a Zana. Okazuje się, że na ścieżce biegnącej pod górę zapada się asfalt, bo w pobliżu barierek oddzielających ścieżkę od jezdni ziemia została źle utwardzona i asfalt wisiał w powietrzu.
Nie jest to jedyne takie zapadlisko, choć to akurat jest największe. Poza tym w wielu miejscach pojawiają się kolejne spękania. A to jeszcze nie wszystko. Na ścieżce prowadzącej w kierunku ul. Jana Pawła tuż za skrzyżowaniem z ul. Jana Pawła II internauta „upolował” spore wybrzuszenia nawierzchni. 
– To jakieś kpiny są, że taki bubel został zaakceptowany – pisze do nas Czytelnik, który zwrócił nam uwagę na nową listę niedoróbek. – Trzeba zacząć chyba otwarcie mówić, że ta droga rowerowa nadaje się do rozebrania i zbudowania od nowa. Jak dostaną po kieszeni to może się oduczą partactwa.
Czy miasto wymusi na wykonawcy kolejne naprawy nawierzchni? – Ścieżki są na gwarancji, ich przegląd mamy zaplanowany na jesień, po to by wszystkie usterki zdążyły do tego czasu wyjść na jaw – mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. – Wykonawca będzie zobowiązany do usunięcia usterek, a wcześniej będzie musiał przedstawić nam do akceptacji planowaną technologię prowadzenia prac.
Okazuje się, że poprawić trzeba również oznakowanie, bo na pasie jezdni służącym do skrętu z ul. Filaretów w prawo w Zana w kierunku Leclerca brak linii zatrzymania przed trasą rowerową dla samochodów skręcających przy zielonej strzałce. – Często jest niebezpiecznie gdy auto zatrzymuje się przed pasami blokując drogę rowerową – pisze internauta na forum skyscrapercity.com
Źródło:
Dziennik Wschodni
Dominik Smaga

Author: Porozumienie Rowerowe

Grupa nieformalna pod Towarzystwem Dla Natury i Człowieka działająca na rzecz infrastruktury rowerowej w Lublinie oraz szeroko pojętą edukację.